niedziela, 24 lutego 2013
Winterbreak in a big digest
Niestety i moje ferie dobiegły końca. Perspektywa ponownego pójścia do szkoły w żaden sposób nie jest zadowalająca, tym bardziej, że matura zbliża się wielkimi krokami. Dobra dobra, nie będę już zanudzała o szkole bo sama unikam tego tematu jak ognia, a gdy słyszę jak wszyscy wokoło odliczają dni i z paniką w oczach komentują jej nadejście mam ochotę ich natychmiast uciszyć.
Ferie jak co roku spędziłam tydzień na nartach, natomiast druga ich część obejmowała stolicę. Nie muszę chyba powtarzać, że kocham to miasto i cenię każdą chwilę w nim spędzoną. Podczas wyjazdu razem z moją koleżanką postawiłyśmy na kulturalne spędzanie czasu- w dosłownym tego słowa znaczeniu. Teatr 6 piętro, który należy do moich ulubionych odwiedziłyśmy 2 razy. W niedzielę " Edukacja Rity" z moją najukochańszą, najsympatyczniejszą aktorką w roli głównej- Małgosią Sochą, która po sztuce zamieniła z nami kilka słow. Wtorkowy wieczór spędziłyśmy natomiast na oglądaniu " Bóg Mordu". Oczywiście nie będzie dla nikogo zaskoczeniem, że galerie handlowe przeszukałyśmy po kilka razy, poczynając od Złotych Tarasów, a kończąc na Galerii Mokotów. Zwieńczeniem naszej podróży było Centrum Kopernika oraz Multikino, do którego wybrałyśmy się na " Poradnik pozytywnego myślenia".
Jeśli chcecie podejrzeć kilka zdjęć z moich ferii zapraszam do followania i zaglądania na instagram :
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale Ci zazdroszczę Wawy. Ja jadę w czerwcu i kwietniu :)
OdpowiedzUsuńNo to ferie się udały ;). Ja mogłabym do Warszawy jeździć co tydzień, nigdy nie znudzi mi się to miasto!.
OdpowiedzUsuń