Gdybym zaczęła się zastanawiać i wypisywać ile czasu zajęło mi znalezienie idealnej sukienki na wesele (oczywiście wcześniej w mojej wyobraźni powstał jej wyimaginowany obraz) to myślę, że poprzestałabym na paru kartkach A4. Pomimo dużej ilości sklepów oferujących mnóstwo sukienek, w każdej kolejnej coś było nie tak. Jedne albo były w kolorach zupełnie nietrafiających w mój gust, a drugie do przesady "obwieszone" dodatkami w postaci cyrkoni i różnych tego typu świecidełek. Niemniej jednak udało się. Znalazłam idealną pod każdym względem kreację. Jest prosta, o klasycznym kroju, w pięknym pastelowym kolorze wprost wymarzonym na słoneczny sierpniowy dzień. Dobrałam do niej sandałki na obcasie kupione na wyprzedaży w Pull&Bear oraz małe błyszczące puzderko w kolorze ultramaryny.
Wkrótce dodam kilka rzeczy na sprzedaż, co Wy na to?
Tymczasem na allegro lakierowany kuferek D&G: KLIK
Tymczasem na allegro lakierowany kuferek D&G: KLIK