Witajcie kochani ! Wczoraj późnym wieczorem wróciłam do domu. Moja podróż z Rewala do Katowic trwała 15 h, a powinna przynajmniej z jakieś 8 h max. Nie ma to jak nasze polskie drogi i 3h stania w korkach. Spędziłam cudowne dwa tygodnie z rodziną i żałuję, że ten czas tak szybko minął. Najpierw pobyt na Mazurach, które dały nam w kość ze względu na pogodę, a z racji tego, że cały tydzień spędziliśmy na jachcie, chłodne powietrze szczególnie dało się we znaki. Następnie udaliśmy się nad morze do Rewala- przepięknego miasteczka z mnóstwem świetnych zakątków oraz pozytywnych ludzi. Tutaj pogoda była wręcz rewelacyjna ! całe 7 słonecznych dni, niczym za granicą. :)
Przedstawiam Wam kilka zdjęć z mojego telefonu, gdyż jeśli chodzi o te na aparacie, są jak narazie nietknięte z racji braku czasu. W najbliższym czasie kilka wakacyjnych outfitów, które chciałam zamieszczać na bieżąco, no ale niestety laptop odmówił posłuszeństwa.
Dziękuję Wam za wszystkie komentarze- co do tych pod poprzednią notką zajrzę i odpowiem na wszystkie oraz dołączę się do obserwatorów Waszych blogów.
Dzisiejszy dzień spędziłam na przepakowywaniu toreb, gdyż jutro jadę na kilka dni do Warszawy odwiedzić moich znajomych. Wracam w sobotę nad ranem, gdzie znowu się przepakowywuję i jadę na wieś. Tak więc do zobaczenia w sobotę wieczorem. Będzię kilka nowych fitów oraz wakacyjnych zdjęć. Pozdrawiam Was ciepluutko ;) Buziak
pic.by me
follow me on twitter : https://twitter.com/chocolate_60