Za oknem pada deszcz, a ja siedzę z kubkiem gorącej zielonej herbaty, słuchając nowej płyty Madonny, która ostatnio wpadła w moje ręce.
Uwielbiam takie weekendy kiedy nie trzeba spędzać czasu nad książkami, wiedząc, że poniedziałek ma się wolny. Ba, nawet cały tydzień ma się wolny, no może poza wyjątkiem piątku, w którym to trzeba byłoby się pokazać w szkole. Akurat tak się złożyło, że jutro z racji tego, iż praktykuję jako 'dziennikarka' w młodzieżowym dodatku do naszej lokalnej gazety ( projekt, do którego włączyła się moja szkoła), razem z resztą ekipy wybieramy się na warsztaty dziennikarskie z Kubą Wojewódzkim. Swoją drogą miałam okazję go spotkać kiedyś w Warszawie i muszę przyznać, że wydał się sympatyczną i pogodną osobą. Cenię go za to jakim jest dziennikarzem, za to,że ma własne zdanie którego nie boi się wyrażać publicznie. Nie bez powodu nazywa się go mistrzem ciętej riposty. A co Wy sądzicie o panu Wojewódzkim ? ;)
Co do kolejnych dni, to oprócz wspomnianego piątku wybieramy się do Zakopanego na wycieczkę klasową, mam nadzieję, że pogoda dopisze.
Dzisiejsze popołudnie spędziłam z koleżanką na dłuuuugim spacerze, a także na zdjęciach
w związku z czym przedstawiam Wam mój outfit, w którym prym wiedzie plisowana szara spódniczka- mój wczorajszy nabytek, a także neonowe paznokcie :)
shirt: ZARA skirt: HOUSE sockettes: ORSAY accessories: HOUSE, LILOU, GLITTER
sunglasses: H&M jacket: ORSAY