wtorek, 10 grudnia 2013

Let's get started ! LONDON part1


Taak jest ! mamy grudzień, a w związku z nim wszystko co wiąże się ze świętami. Ja jednak cofam się w dzisiejszym poście do września, w którym to  miała miejsce moja objazdowa wycieczka po Anglii i Szkocji. Poniżej krótki przegląd tego gdzie dokładnie byłam, co widziałam i co najbardziej przypadło mi do gustu. A więc zaczynajmy !

Yeaa ! It's december and it means that we're thinking of everything which's connected with Christmas. Today I throw back to August- where took place my England- Scotland tour. Below I want to show you some photos and tell what I saw, where I was and in what I felt in love. So, let's get started ;)


 1. Czerwone budki, czerwone autobusy- najbardziej charakterystyczne elementy Londynu. Oczywiście nie mogłam powstrzymać się od mini sesji zdjęciowej przy nich, jednak bez obaw, na bloga wrzucam tylko jedno foto ;)

Red telephone boxes, red buses - for me the most characteristic London's elements. Naturally I couldn't stop taking a mini photo session, but don't wory I posts here only one photo ;)

2. Londyńskie metro- najdogodniejszy środek transportu, pozwalający dosyć sprawnie i szybko przemieszczać się po zatłoczonym mieście. 13 linii- wszystkie przejrzyście opisane więc znając język angielski bez problemu możemy się w nich odnaleźć.
 
Subway, underground- the most convenience mean of transport, using it you can move fast on crowded city.

3. Trafalgar Square- niesamowite miejsce, przepełnione masą ludzi spędzających tu swój wolny czas- zdecydowanie taki tryb życia mi odpowiada. Po za tym mnóstwo tu różnego rodzaju artystów ulicznych- śpiewających, grających na instrumentach- robiących niesamowite show.
 
Trafalgar Square- amazing place, where many people spend their free time. This kind of lifestyle is definitelay suitable for me. Apart of that you can find here steet's artists, singing or playing on instruments- the same making an incredible show.
 
4. Skoro mowa o Trafalgar Square to warto wspomnieć o Galerii Narodowej. Nie jestem zbytnio pasjonatem sztuki, niemniej jednak będąc w Londynie warto tam wstąpić i zobaczyć chociaż te najbardziej znane dzieła.
 
National Gallery- I'm not a type of person who is keen on art, however being in London is worth to pop in there and see the most famous masterpieces.
 
5. Soho district wywarła na mnie chyba największe wrażenie.Moc intensywnych kolorów, barwnych dekoracji doskonale oddały klimat niejednej chińskiej uliczki.
 
 Soho district,impressed me the most. Intense colours, colorful decorations showed the chinese climat in the best way.
 
 6. Na koniec dnia, wieczorem,pospacerowaliśmy w kierunku Tamizy, skąd rozpościera się piękny widok na oświetlone London Eye i Big Ben.
 
At the end of the day, in the evening we visited Thames and admired the beautiful view on the London Eye and Big Ben.
 

 ( pics by me/ wearing: t-shirt Orsay, shoes Converse, jacket Reserved, sunglasses Ray Ban )

czwartek, 29 sierpnia 2013

Misbehave t-shirt, Greece day 3


Widoki na Krecie może nie są  porównywalne do tych na Santorini jednak wieczorem, kiedy uliczki zapłoną światłem i zapełnią się tłumem turystów atmosfera jest równie wyjątkowa. Na wieczorny spacer po mieście postawiłam na sportową stylizację. W roli głównej jedna z moich ulubionych bluzek od misbh połączona z jeansowymi spodenkami oraz białymi conversami.


poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Santorini & blue-white look day 2




Kiedy widziałam w telewizji reklamy związane z Grecją i towarzyszący temu biało niebieski kościółek z charakterystyczną kopułą, zawsze zastanawiałam gdzie dokładnie znajdują się tak zapierające dech w piersiach widoki. Przekonałam się kiedy ujrzałam to na własne oczy - Santorini. Przepiękna wulkaniczna wyspa na Morzu Egejskim sprawiła, że nie mogłam wyjść ze zdumienia i podziwu. Wąskie uliczki, klimatyczne restauracje no i biało niebieskie budowle prze świadczyły o oryginalności i wyjątkowości tego miejsca. Żałuję, że była to tylko jednodniowa wycieczka, a nie całotygodniowy pobyt.